Szukaj na tym blogu

środa, 6 czerwca 2012

Okupacja czy manifestacja?

Kryzys gospodarczy spowodował, że mieszkańcy Hiszpanii zakochali się w protestowaniu. Demonstracja, pikieta, strajk – wszystkie formy protestu są dozwolone. Nikogo nie dziwią plakaty na bramie Universidad de Sevilla, na których dominuje hasło: Nauka to nie biznes. Albo studenci ze śpiworami, którzy wieczorem idą okupować swoją uczelnię.


Poszkodowani są też imigranci, bo rząd hiszpański postanowił ograniczyć im dostęp do opieki zdrowotnej. Dlatego w maju rozpoczął się cykl demonstracji pod hasłem: Zdrowie dla wszystkich. Biorą w nim udział przede wszystkim organizacje pozarządowe wspierające imigrantów. Czy słusznie? – Przyjdź to się przekonasz – usłyszałam dziś jako odpowiedź na swoje wątpliwości. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz