Bardzo dobrze, że Polacy uczą się angielskiego, hiszpańskiego i potrafią
się do tego przyznać. Przynajmniej Hiszpan pochodzący z Andaluzji nie będzie
czuł się obco na Starym Mieście. Temperatura może i poniżej trzydziestu stopni,
ale przynajmniej muy bien przy drzwiach
zostało napisane.
Szukaj na tym blogu
sobota, 22 września 2012
Bardzo dobrze
– Już nie niemiecki czy rosyjski, ale hiszpański
jest najchętniej wybieranym przez Polaków, drugim językiem obcym. –
donosiła w zeszłym roku prasa i chyba miała rację. Hiszpański zawędrował pod
strzechy. Bowiem nie w Instytucie Cervantesa czy na lotnisku, ale przy ulicy
Świętojańskiej zauważyłam brzmiące po hiszpańsku stwierdzenie: muy bien (bardzo dobrze). Jest to
nazwa sklepu z pamiątkami, którego właściciel prawdopodobnie jest poliglotą. Bo
nazwy materiałów, z których wykonano pamiątkową biżuterię zostały wymienione po
angielsku: amber, silver, gold. Poza tym gifts i souvenirs też prawie bezbłędnie
napisane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz