Najwięcej
angielskich słów i konstrukcji zna koleżanka pochodząca z Hiszpanii. – Zapytaj o Presento
Simple, a zapytaj jeszcze o verbos modales. – prosili ją znajomi. Ja udawałam,
że nie rozumiem po hiszpańsku. Radziłam próbować, mówić po angielsku. A poza
tym dziwiłam się, że każda angielska nazwa czasu ma swoją hiszpańską formę. U
nas raczej niespotykane.
Po pierwszej
lekcji skapitulowałam. Teraz staram się wydobyć z głębi umysłu wszystkie
hiszpańskie słowa, które przez trzy miesiące nauki udało mi się poznać. Próbuję
tłumaczyć łącząc angielski z hiszpańskim i polskim. Jakoś idzie, ale to ciężka praca,
kiedy trzeba wszystko robić powoli oraz głośno i wyraźnie. Dlatego cwani
uczniowie przy okazji lektury angielskiego tekstu o pikniku, sami zaproponowali…
piknik. – Niech będzie. – odpowiedziałam, bo uznałam, że może dojdziemy jakoś
do sukcesu ucząc się przez zabawę. Słyszałam kiedyś, że to działa…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz