„El Mundo” donosi, że w Sewilli w minionym tygodniu było
aż 46 stopni. Upalnie i ciężko, a łezka się w oku kręci.
W chwili, gdy o tym przeczytałam - zobaczyłam miejski termometr niedaleko Prado de San Sebastian,
puste ulice w południe i zatłoczone bary o północy. Wspomniałam z uśmiechem zatroskane
twarze młodzieży, której pomagałam w nauce angielskiego, a która martwiła się o
to czy jestem w stanie wytrzymać na słońcu. Zaczęłam się nagle głośno śmiać, bo przypomniałam sobie swoją twarz po powrocie z plaży w Matalscañas.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151478118471867&set=a.485957511866.268755.10407631866&type=1&theater |
Pogoda, słońce, Język Hiszpański i nauczyciel - José, który zamęcza ćwiczeniami z gramatyki. To wszystko nie pozwala zapomnieć jak wiele optymizmu wlała we mnie
Andaluzja. Teraz muszę poczekać, ale jeszcze kiedyś do ciebie wrócę Sewillo
droga i znowu opuszczać ciebie będzie mi szkoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz